Tak. Czytałam praktycznie wszystkie (oprócz Rudego i Kobiety) i polecam jak najbardziej. Ścisła czołówka mistrzów grozy. Bardzo dobry, specyficzny styl pisarski. Bardzo ważne jest to, że w większości jego książek nie uraczymy duchów, flaków, nadprzyrodzonych mocy i różnorakich zjawisk, które niejednokrotnie kojarzą się z horrorem. Za to na kartach jego książek spotkać można wiele potworów - najczęściej takich, które przybierają ludzką postać i ta autentyczność jest najbardziej przerażająca.

Właśnie skończyłem Poza sezonem. Dobra była, ale czy kultowa ? W posłowiu Jack pisze o tym jak nikt nie chciał tego wydać z powodu brutalności, owszem była brutalna, ale w tych czasach, to nic nadzwyczajnego. Ogromny plus za zakończenie, zdecydowanie wolę takie, a nie jakieś naiwne. 8/10

Tylko, że "Poza sezonem" została wydana na początku lat 80, więc nie dziwię się, że wówczas nikt nie chciał jej wydać. Czytałam jeszcze zbiór opowiadań - tu jedne zachwycają, inne mnie nudzą (w nich akurat znajdziemy duchy ;)). Kobieta, Reproduktor - świetne, łatwo się czyta. Mam jeszcze Rudego i pewnie się nie zawiodę :)

Również czytałam "Poza sezonem" teraz przeczytałam " Potomstwo" jeszcze wcześniej "Jedyne dziecko" - gorąco polecam, a teraz wezmę się za"Straceni" i czuje, że to nie ostatnia książka za jaką się wezmę tego autora. To są bardziej psychologiczne książki przedstawiające okrucieństwo człowieka do człowieka. Ukazuje to w tak realistyczny i możliwy sposób, że książki wciągają jeszcze bardziej i przeżywam je z bohaterem. Poza tym Steven King wie co mówi.

Potomstwo jeszcze nawet nawet;)

przeczytałem "Poza sezonem" i "Straceni" obie dobre ale spodziewałem się czegoś więcej. Przymierzam się do "Dziewczyny z sąsiedztwa"

Zdecydowanie nie jest to gwiazda jednego przeboju. Co książka to coraz lepiej.

Kobieta, Poza sezonem, Potomstwo - dwóch ostatnich nie skończyłem.

Komiczne jest to, iż po Dziewczynie z sąsiedztwa przypadkiem zorientowałem się, że rozpocząłem Poza sezonem. A dzięki Kobiecie, chciałem ogarnąć resztę, lecz to mi się nie udało. Inaczej jest z Kingiem, Koontzem, Masterton są jednak bardziej przystępni dla czytelnika.

Rzecz gustu. Ja przeczytałem (w porządku chronologicznym): Jedyne dziecko, Dziewczyna z sąsiedztwa, Poza sezonem, Czas zamykania. Teraz jestem w trakcie Przejażdżki. Każda z nich wywarła na mnie duże wrażenie, może oprócz zbioru opowiadań Czas zamykania, tam było różnie.

Mój ulubiony pisarz, zdecydowanie polecam jego powieść "Joyride"